20.09.2015
Orzeł na kolanach! Boruta wygrał w Łodzi 5-1!
W dniu dzisiejszym trampkarze Boruty pojechali do Łodzi rozegrać zawody z tamtejszym Orłem. Mecz rozpoczął się kilka minut po godzinie 11. Przy padającym deszczu chłopcy zagrali jak profesorowie gromiąc gospodarzy 5-1. Początek jednak nie zapowiadał az takiego pogromu. Orzeł grał wysoko i presingiem, ale w miarę upływu czasu do głosu dochodzili piłkarze ze Zgierza.
W 21 minucie spotkania wyprowadzający piłkę z własnej połowy Kuba Wężyk dostrzegł niepilnowanego w środku boiska Kamila Karlikowskiego, zagrał dobrą piłkę, a ten mając czas i miejsce przymierzył i strzałem z 30 metrów pokonał bramkarza. 1-0 dla Boruty!
.JPG)
To był sygnał do odważniejszej gry. Akcje Zgierzan zaczęły się mnożyć. W 30 minucie meczu w zamieszaniu podbramkowym dobrze ustawiony Igor Kostrzewa przejął piłkę zagrał do lepiej ustawionego Kuby Fudały, a ten pewnym, silnym strzałem umieścił piłkę w siatce. 2-0 dla Boruty!
Kolejna bramkowa sytuacja dla Zgierzan miała miejsce w 38 minucie meczu. Ponownie dobrze zagrywał Kostrzewa, tym razem na prawą stronę do szybkiego Alana Krzewiny, ten kropnął na bramę w pełnym biegu nie dając szans bramkarzowi Orła. Prowadziliśmy 3-0 i nadal atakowaliśmy, tworząc kolejne okazje do zdobycia bramek. Wynik jednak do przerwy nie uległ zmianie.
W drugiej połowie już od samego początku ruszyliśmy na rywali. W 54. minucie mięliśmy rzut wolny. Piłkę ustawił Kuba Węzyk, oddał fenomenalny strzał, piłka przeleciała nad murem, ale trafiła w poprzeczkę tuz przy spojeniu z słupkiem. Szkoda bo byłby piękny gol.
Za to w 57 minucie strzał z dystansu oddał Igor Stopczyk, wykorzystując złe ustawienie bramkarza gospodarzy i mieliśmy 4-0!
.JPG)
Kilka minut później Krzysztof Domański w swoim stylu wdarł się przebojem w pole karne, wyszedł sam na sam z bramkarzem, próbował go przelobować, ale ten końcówkami palców sięgnął piłkę. Co nie udało się tym razem Krzysztof wykorzystał w 64. minucie, tym razem z 25 metrów dobrze przymierzył a piłka po rękach golkipera wpadła do siatki. 5-0 dla Boruty!
Dwie minuty później po faulu w polu karnym sędzia odgwizdał jedenastkę. Karny dla Orła, Maciek wyczuł intencję strzelca, rzucił się ale nie zdołał wybić piłki. Honorowy gol dla gospodarzy i było 5-1 dla Zgierzan.
Mięliśmy jeszcze kilka szans na podwyzszenie rezultatu, ale nie udało się strzelić kolejnych bramek.
Mecz zakończył się wysokim i pewnym zwycięstwem zespołu Boruty Zgierz. Chłopcy grali jak profesorowie, przez pełen dystans kontrolując sytuację na boisku. Pewni w obronie, skuteczni w ataku zdeklasowali rywala z za miedzy.
Zgierzanie mają na swoim koncie 15 punktów zdobytych w 6 spotkaniach i są zdecydowanym faworytem do awansu do I ligi wojewódzkiej trampkarzy.
KTO WYGRAŁ MECZ? Pytali kibice. BORUTA!!! Odpowiadali piłkarze ze Zgierza. Gratulujemy!
Orzeł Łódź - Boruta Zgierz 1-5 (0-3)
Bramki dla Zgierzan: Kamil Karlikowski (21 min.), Kuba Fudała (30 min.), Alan Krzewina (38 min.), Igor Stopczyk (57 min.), Krzysztof Domański (64 min.)
Boruta Zgierz: Maciej Kantyka - Karol Pawlikowski, Dominik Wężyk, Kuba Wężyk, Kuba Mamrot (50 min. Kacper Woźniak) - Kuba Fudała (58 min. Maciej Stańczyk), Krzysztof Domański, Kamil Karlikowski, Alan Krzewina, Igor Stopczyk (67 min. Piotr Trojak) - Igor Kostrzewa (63 min. Gracjan Ceglarz)
.JPG)