trampkarzeboruty - 7 kolejka Boruta - Omega 8-1

 

27.09.2015

Festiwal bramek w Zgierzu! Boruta - Omega 8-1!


W niedzielę o godz. 11:00 na stadionie przy ulicy Wschodniej 2 w Zgierzu doszło do konfrontacji zespołów aspirujących do awansu do I ligi wojewódzkiej trampkarzy. Spotkały się druzyny, które dotąd zdobyły taką samą ilość punktów i zajmowały w tabeli kolejno drugie i trzecie miejsce. Nikt nie przypuszczał, ze ten mecz skończy się tak wysoką wygraną Zgierzan. Ostatni swój mecz z Omegą młodzi piłkarze Boruty przegrali 0-2. Dziś doszło do rewanzu i był on bardzo imponujący.
 


Juz w 7 minucie meczu Boruta objął prowadzenie, prawą stroną pobiegł Alan Krzewina i strzelając z bardzo ostrego kąta umieścił piłke w siatce. Chwilę później dobra odpowiedź Omegi. Wrzutka w pole karne, tam dobrze ustawiony Tobiasz Cybulski uderza głową, ale na nasze szczęście piłka trafia w poprzeczkę. Kilka minut później znowu atak Omegi. Tym razem strzela Michał Olas, ale znakomicie broni Maciej Kantyka
 

Mimo szybko strzelonej bramki początek meczu w wykonaniu Zgierzan był bardzo nerwowy i chaotyczny. Ale Zgierzanie mimo, ze nie mięli optycznej przewagi, to byli za to bardzo skuteczni.

W 25 minucie meczu Krzysztof Domański podaje idealnie do Alana Krzewiny i ten podobnie jak przy pierwszym golu płaskim strzałem pokonuje bramkarza gości. Boruta prowadził 2-0!
Minutę później wygrywaliśmy juz 3-0. Na prawą stronę w miejsce Alana wbiegł Igor Kostrzewa uderzył podobnnie jak wcześniej Alan, płasko po ziemi i w ten sposób oszukał bramkarza Omegi. 
3-0 po 26 minutach gry, tego nikt się nie spodziewał. Omega próbował atakować mimo wszystko. Defensywa Boruty spisywała się jednak bez zarzutu. Tylko jakiś fatalny błąd mógł sprawić, ze do dogodnej sytuacji mogli dojść piłkarze przyjezdni. Taki błąd trafił się w 34 minucie. Karol Pawlikowski wyprowadzał piłkę od własnej bramki, ostro presingiem zaatakowali napastnicy Omegi, nikt z obrońców Karolowi nie pokazał się do gry, próbował więc dryblingu, piłkę przejął najlepszy zawodnik Omegi Tobiasz Cybulski wyszedł sam na sam z bramkarzem, tu Maciej jeszcze obronił jego strzał, ale przy dobitce Michała Olasa był juz bezradny. 
Pierwsza połowa meczu tym samym zakończyła się wynikiem 3-1. Wynik imponujący, ale zupełnie nie oddający tego co działo się na boisku. Mecz był bardzo wyrównany i tak naprawdę stworzyliśmy sobie 4 dogodne sytuacje do zdobycia gola z czego trzy wykorzystaliśmy. W przeciwieństwie do Omegi byliśmy mega skuteczni.

W drugiej połowie kluczem do sukcesu mógł być szybko strzelony gol, bo gdyby to piłkarze z Kleszczowa trafili do siatki po raz drugi, mogłoby być różnie. W 47 minucie rewelacyjny dziś Igor Kostrzewa przebojem wdarł sie w pole karne rywali. Tam został nieprzepisowo zatrzymywany i sędzia odgwizdał jedenastkę. Do karnego podszedł Igor Stopczyk, strzelił mocno i pewnie wyprowadzając nas na prowadzenie 4-1!
Po tej bramce piłkarze gości zgasli. Ewidentnie stracili wiarę w sukces, a my gralismy swoje tworząc z dziecinną łatwością kolejne sytuacje podbramkowe. Do akcji ofensywnych skutecznie włączali się nasi boczni obrońcy: Kacper Woźniak, który wszedł na plac gry w 54 minucie za Kubę Mamrota, oraz Kuba Wężyk. W 61 minucie zza 16-stki strzelał Kamil Karlikowski, ale obronił bramkarz, w 64 minucie sam na sam z bramkarzem wychodzi Igor Kostrzewa, strzela, ale instynktownie nogami piłkę na rzut rozny wybija bramkarz. Dwie minuty później indywidualna akcja Krzysztofa Domańskiego zakończona strzałem, ale ponownie, tym razem końcówkami palców wybija bramkarz Omegi. W 67 minucie meczu po rzucie roznym piłke wybijają na przedpole obrońcy gości, dopada do niej Dominik Wężyk strzela, ale ponad bramką. 

Wreszcie 72 minuta meczu. Rzut wolny dla Boruty. Piłkę ustawił Kuba Wężyk, jeszcze krótka narada z kapitanem Kamilem Karlikowskim, gwizdek sędziego, mocny celny strzał, nie do obrony i prowadziliśmy 5-1! 

Do końca meczu pozostało zaledwie 8 minut. I wystarczyło na stzrelenie jeszcze trzech bramek. Najpierw w 74 minucie Maciej Stańczyk zagrał do Krzysztofa Domańskiego, ten skutecznie uwoilnił się spod opieki obrońców, wyszedł sam na sam z bramkarzem, ominał go zwodem i strzelił do pustej juz bramki na 6-1. 
Kolejna akcja to 77 minuta spotkania. Indywidualna dobra akcja Igora Kostrzewy, który wyszedł sam na sam z bramkarzem, strzelił, ale tamten wybił, próbował jeszcze dobijać Maciej Stańczyk, niestety nieskutecznie, powalczył o piłkę Igor Kostrzewa, przerzucił futbolówkę na drugą stronę gdzie nabiegał juz Kamil Karlikowski i pięknym strzałem pokonał bramkarza gości. Było 7-1! 

Kropkę nad i postawił strzelając swojego drugiego gola w tym meczu Igor Kostrzewa. W doliczonym czasie gry aktywny w przodzie Kacper Woźniak wyszedł sam na sam z bramkarzem, ten znów wybił piłkę po jego strzale, ale przy dobitce Igora nie miął juz nic do powiedzenia. 
 

Imponujące zwyciestwo z trudnym rywalem bo takim jest niewątpliwie Omega Kleszczów stawia nas w roli pretendenta do awansu. A z taką grą, rewanż po przegranym meczu w Łodzi z SMS zapowiada się ciekawie. Jestem przekonany ze na własnym boisku piłkarze ze Zgierza są w stanie wygrać z liderem.

Boruta Zgierz - Omega Kleszczów 8-1 (3-1)

1-0 Alan Krzewina (7 min.) , asysta Kamil Karlikowski
2-0 Alan Krzewina (25 min.), asysta Krzysztof Domański
3-0 Igor Kostrzewa (26 min.), asysta Dominik Węzyk
3-1 Michał Olas (34 min.), asysta Tobiasz Cybulski
4-1 Igor Stopczyk (48 min. karny), karny po faulu na Igorze Kostrzewa
5-1 Kuba Wężyk (72 min. z wolnego), rzut wolny po faulu na Alanie Krzewina
6-1 Krzysztof Domański (74 min.), asysta Maciej Stańczyk
7-1 Kamil Karlikowski (77 min.), asysta Igor Kostrzewa
8-1 Igor Kostrzewa (80 min.), asysta Kacper Woźniak
 

Boruta Zgierz: Maciej Kantyka - Dominik Wężyk, Karol Pawlikowski, Kuba Mamrot (54 min. Kacper Woźniak), Kuba Wężyk - Maciej Stańczyk, Kamil Karlikowski, Krzysztof Domański, Igor Stopczyk, Alan Krzewina - Igor Kostrzewa

Omega Kleszczów: Tomasz Flaszka - Tobiasz Cybulski, Dominik Grądzik, Marek Kapelańczyk, Mateusz Morawski, Michał Olas, Łukasz Sobociński, Patryk Taranek, Kacper Węglarski, Bartosz Winkler, Dominik Zbies


Zdjęcia z meczu:
trampkarzeboruty.pl.tl/Fotogaleria/kat-15.htm
 

Dzisiaj stronę odwiedziło już 6 odwiedzającytutaj!
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja